Kiedy dochodzi już do transakcji…
No właśnie na co zwracać szczególną uwagę kiedy już dojdzie do transakcji? Przede wszystkim nie można stracić czujności i trzeźwego myślenia. W momencie kupna trzymając upragniony smartphone w ręku jesteśmy zapatrzeni w niego niczym chińczyk w bateryjki, a tu potrzeba spokoju i dobrych decyzji. Niezależnie od tego, czy kupujemy używany telefon w komisie, czy online, oprócz samego urządzenia powinniśmy otrzymać dokument, który potwierdza jego pochodzenie. Kolejna ważna kwestia to numer IMEI, czyli osobisty pesel każdego telefonu. Ta piętnasto cyfrowa kombinacja pozwala sprawdzić każdemu użytkownikowi, czy telefon był kradziony. Jak to zrobić? Możliwości jest kilka i są one bardzo proste. Numer ten można znaleźć np. na kieszonce karty SIM lub z tyłu urządzenia, na pudełku, czy na umowie. Można także poznać go samemu wpisując na klawiaturze *#06# Sprawdzenie smartphone zarówno z oprogramowaniem Android, jak i Apple przebiega bardzo szybko. Warto jednak dokonywać weryfikacji na kilku stronach, ponieważ bazy skradzionych telefonów, czy czarne listy mogą różnić się od siebie. Lepiej poświęcić dodatkowe minuty na sprawdzenie, czy nasz wymarzony model nie pochodzi z kradzieży, zamiast później tracić nerwy, czas i zdrowie przez grożące nam konsekwencje prawne.
Umowa kupna-sprzedaży
Odpowiedni wzór umowy kupna-sprzedaży i kluczowe informacje, które powinna zawierać znajdziemy w sieci. Mówi się, że papier nie kłamie dlatego warto mieć, a raczej trzeba mieć potwierdzenie transakcji. Nieumyślny handel kradzionym sprzętem oznacza w polskim prawie paserstwo nieumyślne, a jego konsekwencje są zimne i surowe jak więzienna cela, którą może nam przyjść oglądać od wewnątrz. Nie mówiąc już o skutkach paserstwa umyślnego. Na wypadek gdyby nasz telefon jednak okazał się kradziony trzeba to zgłosić na policję, lub na serwisie internetowym z bazą danych skradzionych telefonów i to niezwłocznie.
Więcej informacji o tym, jak sprawdzić czy nasz telefon jest kradziony znajdziesz na stronie: https://pcpro.pl/jak-sprawdzic-czy-telefon-jest-kradziony
Zakup z drugiej ręki – od pośrednika lub operatora
Niezależnie od wszystkiego czujność i trzeźwe myślenie muszą być punktem wyjściowym naszej transakcji – zawsze i wszędzie. Trzeba to powtórzyć i mocno podkreślić. Kupując telefon na aukcji, czy od pośrednika może się zdarzyć, że pewnego dnia zostanie on zablokowany, ponieważ jego sprzedawca przestał płacić raty. Dzieje się tak niestety bardzo często, a ze sieci komórkowych, które nie wprowadzają takiej blokady na polskim rynku pozostał już tylko PLAY dlatego kupowanie smartphone z drugiej ręki od tego operatora jest w pełni bezpieczne. Nie jest to żadna reklama, tylko fakt, który pozwoli nami uniknąć rozczarowania i zaskoczenia w sytuacji gdy pewnego dnia nasz gadżet przestanie działać z powodu ciążących na nim zadłużeń i długów. Inne sieci (Plus, T – Mobile) za pomocą wspomnianego już wcześniej numeru IMEI pozwalają klientowi sprawdzić status urządzenia, ale w tym przypadku nie ma stuprocentowej pewności, że blokada nie nastąpi w przyszłości; klient może przecież pewnego dnia przestać płacić raty. Pewności nie ma, ale jest szansa.
Gdy się klient śpieszy…
Każdy zakup, albo zakupy powinny dostarczać nam przyjemności i dawać satysfakcję. Wybór jest bardzo szeroki, a my klienci podatni nie tylko na manipulację reklamy, ale mający przede wszystkim tendencję do skorzystania z każdej oferty, zwłaszcza takiej, która pozwoli nam zaoszczędzić kilkaset złotych kupujemy dany produkt bez zastanowienia się nad nim. I nie chodzi tylko o to, czy on jest nam rzeczywiście potrzebny, ale raczej o sprawdzenie jego jakości. Kupowanie używanego smartphone to nie tylko okazja, ale i spore ryzyko dlatego warto podchodzić do tego z chłodną głową. Po co przyciągać niepotrzebne problemy?!