Żadna cudowna recepta nie zagwarantuje ci życia w dostatku i spokoju. Na pewne sytuacje nie masz najmniejszego wpływu. Od ciebie zależy, czy chcesz podjąć ryzyko, czy wybierzesz drogę pewniejszą, ale przynoszącą mniejsze profity. Poradniki o tym, jak zacząć oszczędzać, zawsze podkreślają priorytetowe znaczenie twojej postawy – jako osoby, która chce zgromadzić jakieś oszczędności. Na mniejszy lub większy wydatek albo własne zaskórniaki po przejściu na emeryturę. Przyszłe świadczenia państwowe – na które składasz się w podatkach m.in. podczas pracy czy zakupów – to nie środki, którymi możesz swobodnie dysponować w każdej chwili.
Jak zacząć oszczędzać? Zacznij od ścisłej kontroli wydatków
Płacisz czynsz, rachunki za media i różne usługi, robisz zakupy jedzenia czy kosmetyków, od czasu do czasu wydajesz więcej na jakiś sprzęt, remont albo inne naprawy. Twierdzisz, że chętnie zaczniesz oszczędzać, ale aktualnie nie masz z czego? Sprawdź ponownie, najlepiej kilka razy. Rób listę i co tydzień lub co miesiąc sprawdzaj, gdzie dokładnie popłynęły twoje pieniądze.
Często okazuje się, że pewna część wydatków to bezmyślna rozrzutność – i to na nich należy zacząć oszczędzać w pierwszej kolejności.
Branie pożyczek lub kredytów po to, by zdobyć drugo-lub trzeciorzędne dobra materialne, zwykle ma fatalne skutki długoterminowe. Ostatecznie oddajesz sporo więcej, niż pożyczasz. Zadłużanie się z myślą o zakupach najnowszych sprzętów czy szpanerskich gadżetów tylko wpędzi cię w kłopoty – często obecne telefony, telewizory, samochody, ubrania itd. w zupełności ci wystarczą.
Podczas sporządzania listy wydatków warto podzielić je na grupy według priorytetów. Na przykład w taki sposób:
- zobowiązania, których nie da lub nie opłaca się zmniejszyć/odłożyć w czasie (wszelkie opłaty mieszkaniowe);
- wydatki niezbędne, które można zredukować (np. żywność, ubrania, higiena, transport);
- wydatki, bez których można przeżyć, ale ciężko żyć (relaks, rozrywki);
- kompletna strata pieniędzy.
Zrezygnuj z wydawania pieniędzy, jeśli nie masz z tego żadnych korzyści
Pojęcie „korzyść” należy tu rozumieć całkiem szeroko. Nie wszystkie profity da się zmierzyć liczbami – w przeciwieństwie do zgromadzonych oszczędności. Pewne przyjemności też są potrzebne, choćby dla własnego samopoczucia, ale zachowaj umiar i zdrowy rozsądek! W jakich sytuacjach najczęściej „giną” pieniądze? Oto kilka przykładów na to, jak zacząć oszczędzać na zbędnych wydatkach:
- anuluj subskrypcje usług, z których korzystasz rzadko lub w ogóle;
- poszukaj tańszych zamienników dla markowych produktów (często mają porównywalną jakość przy znacznie niższej cenie);
- postaraj się ograniczyć używki, zwłaszcza te niezdrowe (papierosy, alkohol, hazard);
- nie kupuj czegokolwiek, jeśli nie masz tego na liście aktualnych potrzeb (kończące się okazje to często tylko chwyt sprzedażowy);
- przesiądź się z własnego samochodu do transportu publicznego.
Jak zacząć oszczędzać na stałych opłatach i jedzeniu
Ogranicz zbędne zużycie prądu, gazu czy wody. Do najczęstszych, niezwykle kosztownych praktyk, należą między innymi:
- pozostawianie włączonego światła;
- korzystania z trybu czuwania zamiast wyłączania urządzeń z prądu;
- gotowanie bez przykrywki;
- brak regulacji temperatury ogrzewania (np. grzanie podczas wietrzenia);
- napełnianie wanny do kąpieli w całości zamiast w części;
- zostawianie odkręconego kranu;
- brak naprawy usterek w instalacjach.
Na żywność będziesz wydawać mniej, jeśli nie będziesz jej marnować. Gotuj samodzielnie, zamiast stołować się w restauracjach. Kupuj artykuły spożywcze według planu i zapowiadanych przez sklepy promocji, a zapasy przechowuj w sposób, który uchroni je przed zepsuciem. Jest całe mnóstwo sposobów na to, jak zacząć oszczędzać i robić to efektywnie. Nawet najmniejsze kwoty z czasem zrobią odczuwalną różnicę!